Aktualności
O pszczołach i miodzie w skansenie w Sierpcu
2019.07.08 09:40 , aktualizacja: 2019.07.08 11:24
Autor: Jarosław Asztemborski (Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu), Wprowadzenie: Dorota Mądral
- Zwiedzający mieli okazję...
- Zespół Kurpianka Cepelia z...
- Podczas imprezy zwiedzający...
- Porady zielarskie cieszyły...
- Na scenie wystąpił zespół...
- Zwiedzający mogli...
W tegorocznej edycji „Miodobrania w skansenie” w sierpeckim muzeum uczestniczyła rekordowa liczba zwiedzających! Ponad 4000 osób miało okazję przyjrzeć się pokazom pracy pszczelarzy na sprzętach wykorzystywanych dawniej i współcześnie, posmakować różnych gatunków miodu, a także poznać od podszewki życie pszczelej rodziny.
W programie wydarzenia znalazły się także prezentacje zajęć chłopskich i rzemiosła w zagrodach, kiermasz produktów pszczelich, warsztaty dla najmłodszych i koncerty folklorystyczne. Tego dnia turyści najchętniej odwiedzali zagrody, przy których znajdują się ule. To właśnie przy nich hodowcy pszczół prezentowali proces odymiania owadów przy pomocy specjalnego podkurzacza, odsklepiania i wirowania ramek w miodarkach i oczyszczania miodu. Jego zapach unosił się wszędzie. Zwiedzający mogli go posmakować ze świeżym chlebem, poznać różne jego odmiany, a także zobaczyć, jak zakładało się węzę do ramek jako podstawę do budowy plastrów. Podziwiali też wystawę przybliżającą tradycje i sprzęty pszczelarskie. Pokazy odbywały się w dwóch zagrodach – w pierwszej używano narzędzi i sprzętów z końca XIX w., zaś w drugiej – stosowanych współcześnie. Prowadzili je Wojciech Piotrowski z Gospodarstwa Pasiecznego w Żurominie oraz Tomasz Paprocki i Eugeniusz Ptak z Koła Pszczelarzy w Sierpcu.
Moc atrakcji dla każdego
Dużym zainteresowaniem cieszył się kiermasz miodu i produktów pszczelich. W ofercie wystawców znaleźć można było: propolis, wyroby z wosku, pyłek, maści, kosmetyki, a także specjał kuchni staropolskiej – miody pitne. Nie zabrakło też wyrobów rękodzieła, drewnianych zabawek i potraw kuchni regionalnej, w której niezmiennie królowały: sery, bigos, kluski kartoflane i chleb ze smalcem.
To nie jedyne atrakcje, jakie Muzeum przygotowało dla swoich gości. Przez cały dzień w zagrodach chłopskich odbywały się prezentacje prac gospodarskich, rękodzieła i rzemiosła wiejskiego, sprawiając, że ekspozycja ożyła na nowo. Gospodynie ubijały masło w kierzance, tkały na krosnach, szyły na maszynie, haftowały, wycinały z papieru firany, tworzyły wycinanki ludowe, zaś zielarka opowiadała o leczniczych właściwościach ziół. Mężczyźni tłoczyli olej rzepakowy na gorąco, zbijali ramy do uli i z pomocą kołowrotka powroźniczego kręcili powrozy. Młode członkinie Grupy Rekonstrukcyjnej Ludności Cywilnej z Mławy wyplatały wraz ze zwiedzającymi wianki z polnych kwiatów, zaś ich starsi koledzy i koleżanki inscenizowali sceny z życia dawnej wsi, w których udział brali też widzowie.
Tradycje dawnych rzemiosł
Nie zabrakło kowala, plecionkarza, szewca i rzeźbiarza. Również młodsi odkrywcy folkloru nie mogli narzekać na nudę. W wiejskiej szkole dzieci robiły świeczki z węzy i wyklejały obrazki z owadami miododajnymi. W dziecięcej pasiece rozwiązywały łamigłówki związane z życiem pszczół. Uczyły się wykonywać z papieru kwiaty. Zaś w stodole młynarza, w ramach warsztatów „Jak to ze zbożem było?” poznawały proces obróbki zbóż. W intencji pszczelarzy, w XVIII-wiecznym urokliwym kościele z Drążdżewa, odprawiona została uroczysta msza święta.
Żywiołowy koncert Zespołu Folklorystycznego Kurpianka Cepelia z Kadzidła zachęcił do wspólnej zabawy licznie zgromadzoną publiczność. Była w nim cała kwintesencja Kurpi: „kurpsiowska gadka”, tradycyjne pieśni i tańce (powolniak, fafur, olender, stara baba) a na deser – kurpiowski chleb z miodem. Równie dynamiczny był koncert folkowej grupy White Garden. Autorskie utwory Karola Krusia – założyciela i muzyka zespołu – inspirowane folklorem Wielkopolski, Mazur a nawet Szkocji, zauroczyły zebranych na widowni słuchaczy. Melodyczne brzmienia oparte były także na motywach wysnutych z muzyki dawnej.
Żniwa w skansenie już za niespełna miesiąc
Nieco pochmurna pogoda tego dnia nie odstraszyła zwiedzających. Wielu opuszczało skansen z zapasami miodu i innych produktów pszczelich na najbliższe miesiące. A już 4 sierpnia muzeum zaprasza na kolejną imprezę plenerową, przybliżającą dawne ludowe zwyczaje. Do żniwowania wyjdą żniwiarze, rozbrzmiewać będą odgłosy kos, zaterkocze żniwiarka, a na rżyskach staną stygi. Żniwa w skansenie będą świętem zbóż i pieczywa. Regionalny Zespół Pieśni i Tańca Boczki Chełmońskie z Kocierzewa na polu i w jednej z zagród zaprezentuje barwne widowisko obrzędowe. Atrakcji z pewnością nie zabraknie, a czas spędzony w skansenie nie będzie stracony. Więcej informacji o tym i innych wydarzeniach organizowanych przez Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu znaleźć można na stronie mwmskansen.pl i na muzealnym profilu na facebooku.
Liczba wyświetleń: 495
powrót